Huzarzy są zbyt urodziwą formacją, aby zakończyć ich omawianie tylko na jednym wpisie. Dziś będzie jednostka moim zdaniem najbarwniejsza:
Użyłem do niej 4 ślicznych modeli z zestawu:
oraz jednego z zestawu:
Wszyscy ściskają broń palną w garści. Razem wypadło ich 5. Brakowało 3 do odwzorowania ośmiu szwadronów. Pozyskałem jeźdźców z Revell Set 02575 Prussian Hussars. Konie pochodzą z różnych kompletów, ważne by miały czapraki rogate, na których dorobiłem z GSu mituki.
Z góry przepraszam za dążenie do historycznej poprawności. Problemem stało się wykonanie czaka. Jest ono inne niż piechotne, które wykorzystałem z HaT Set 8027 Austrian Line Infantry. Trzeba było dorobić kordony i kity. Pierwsze podejście nie było najlepsze - kordon wyszedł za gruby.
Wybrakowałem fuszerkę i spróbowałem ponownie. Efekt wydał mi się zadowalający.
Ogarnąłem pozostałe. Dodałem pigułę plecionki z boku czaka z dwoma chwastami oraz po kicie każdemu.
Ciekawe, czy poznacie, które to są. ;)
Niestety, nie zdecydowałem się na malowanie "pudełkowe". Zapewne dlatego, że figurki nie pochodziły z pudełka, tylko z woreczka strunowego. Nie odwzorowałem też żadnej z etykiet woreczków - wyżej przedstawionych. :( Mam świadomość, że mogę urazić tym czyjąś wrażliwość, ale wzorowałem się bezczelnie na rycinie, która mogła przedstawiać historyczny wygląd żołnierzy pułku.
Wyszło tak:
A teraz proszę o komentarz przede wszystkim tych, których zniechęciłem do "napoleonki"!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Francuska lekka piechota w latach 1807-1812 była formacją wyróżniającą się na tle piechoty doby Empire'u. Lekka piechota ogólnie mówiąc ...
-
Z zestawu Victrixa: VX0017 28mm French Napoleonic Artillery 1804 to 1812 wykonałem dwie podstawki francuskiej artylerii. W skład zes...
-
Armia winna posiadać wodza naczelnego, jak też większą liczbę pomniejszych dowódców. Zestawiłem dowództwa brygad na okrągłych podstawkach 60...
Nie no po takim wpisie mogę tylko machnąć ręką... To nie dla mnie. Nie dam rady :-)
OdpowiedzUsuńTak jak Ci już pisałem przepiękne figuraski i zdystansowany wpis... Tak trzymaj, a wstaniemy z kolan ;-)
Nie zauważyłem, bym przyjął przed czymś/kimś postawę klęczącą. Prowadzę bloga w sposób może nie wszystkim odpowiadający, ale cieszę się, jeśli zainteresuję kogokolwiek poruszanymi tematami. To przewodnia idea mojej pisaniny.
UsuńCieszy mnie także, że odkurzyłeś - jakby nie było dzięki mnie - swojego bloga. Choć nie do końca takiej treści wpisu oczekiwałem. ;)
Zawsze wiedziałem, że Napoleonka w 1:72 to lipa.. Utwierdziłeś mnie w zniechęceniu.. :V
OdpowiedzUsuńWypada się załamać psychicznie....? ;)
UsuńSkala nie jest wazna. Podobnie jak to czy jakieś figurki są dostępne czy nie. Najważniejsze żeby się dobrze bawić na przekór hejterom :-)
OdpowiedzUsuńPiękne figurki mimo, że z woreczka. Gratuluję malowania i dbałości o poprawność historyczną, mam nadzieję, że początkujący malarze będą z Ciebie czerpać przykład. Wpis też mi się podobał, gratuluję bo rzadko się zdarza żebym "zapomniał języka w gębie" i tylko ten błąkający się uśmieszek w kąciku ust....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Robercie
Dziękuję za pierwszy Twój komentarz na moim blogu. Miło mi jest z powodu docenienia treści, wciąż według mnie niedoskonałych fot oraz.. z powodu uśmieszka.
UsuńWybacz, że dopiero pierwszy, najwyraźniej pisywanie komentarzy nie jest sensem mojego istnienia ;-) Uśmieszek....cóż czasami więcej znaczy niż słowa, pod warunkiem, że ktoś rozumie co znaczy...
UsuńŁadnie Robert ładni.
OdpowiedzUsuńDzięki!!
Usuń