Po przerwie spowodowanej urlopem powracam do tematyki wojskowości 1809 roku. Aby zakończyć przegląd wszystkich rodzajów wojsk Hauptarmee należało jeszcze popełnić ułanów.
Istnieje kilka materiałów do ich wykonania w skali 20 mm:
Szwoleżerowie-lansjerzy Zvezdy i Esci nadają się do konwersji. Te z Esci do trochę mniejszej, gdyż posiadają pokrowce na czapkach. Konwersji podlegają akselbanty, gdyż nie znajdują się z właściwej strony, można je usunąć z lewej, a dodać z prawej, bądź pominąć dodawanie, uznając, że zostały zdjęte w warunkach polowych. Szwoleżerom zvezdowym należałoby ściąć kordony, gdyż są nieprawidłowo ułożone (też z niewłaściwej strony) i ewentualnie dorobić poprawne.
Najlepiej wyglądają ułani z Franznapa, ale ich nie użyłem z przyczyny prostej jak konstrukcja cepa: bo ich nie mam.
Najkoszerniejszymi - zdawałoby się - są ułani Marsa. Jednakże posiadają mankamenty, o których pisze druh Borsuk na swym blogu Borsuczy Warsztat. Spostrzegawczy czytelnik zauważy, że zwlekałem półtora roku na zabranie się za nich. No cóż, trzeba było albo dorosnąć do tego, albo raczej przezwyciężyć niesmak związany z brzydotą tego zestawu.
Miałem też koncepcje pozostawienia z nich tylko czapek - dość dobrze wyrzeźbionych i odlanych na tle całego zestawu - i dołączenia ich do Zvezdy czy Esci, ale w końcu uznałem, że: a) jeźdźcy nie są aż tacy źli, b) tylko te koniki pasują do tych jeźdźców. Zatem przeżyłem jakoś pozy, które możnaby nazwać przyjmowanymi podczas ostrzału kartaczowego i odważyłem się nawet przedstawić ich na blogu. Foty ukażą, czy założenia były poprawne.
Oczywiście lance są dorobione z pik do Ogniem i Mieczem, a proporczyki są wzięte z zestawu Esci.
Ułani austriaccy roku 1809 byli podzieleni na 3 pułki, których właścicielami byli:
1 - Maximilian Graf Merveldt,
2 - Fürst Karl Philip Szwarzenberg,
3 - Generalissimus Erzherzog Karl Ludwig.
W roku 1814 powstał czwarty pułk, Kaiser Franz.
Austriaccy ułani nosili typowy mundur ułana, wg kroju polskiego, tj. spodnie zielone z czerwonymi lampasami wyciągane na wierzch butów, kurtkę zieloną z czerwonymi wyłogami, mankietami i kołnierzem, rogatywkę (zwaną poza ziemiami polskimi po prostu czapką) z kitą, kordonem i kokardą. Tu uwaga na marginesie: ułani austriaccy używali czapraków rogatych albo
albo z zaokrąglonymi rogami. Prawdopodobnie obie wersje są poprawne. Nie
wiadomo, czy zależało to od pułku, czy od możliwości dostaw. Epolet z frendzlą na prawych ramionach szeregowych ułanów także pojawia się lub znika na rycinach z epoki. Poszczególne pułki różniły się między sobą jedynie kolorem czapki:
1-żółta2-zielona
3-czerwona
4-biała.
Austriaccy ułani rekrutowani byli z Galicji, czyli praktycznie z
Polaków. Stąd nie ma co się dziwić, że gdy ułani Szwarzenberga starli
się ze szwoleżerami gwardii Napoleona, to obie strony wyzywały się w
jednym, ojczystym języku. Dzięki okazanym umiejętnościom używania
lanc zdobytych na ułanach Schwarzenberga szwoleżerów gwardii
przezbrojono w lance. To wydarzenie, a także wyczyny piekielnych
lansjerów nadwiślańskich w Hiszpanii skłoniły do wydania dyspozycji do
powstania pierwszych francuskich pułków lansjerów.
Oznaczałoby to,
że lansjerzy jako formacja byli bardzo skuteczni w boju. Doświadczył tego w czasach
rewolucji "pierwszy grenadier republiki", słynny La Tour d'Auvergne, który
zginął od pchnięcia lancy austriackiego ułana w 1800 roku.
Bardzoś Pan ładnie wybrnął z tej kałabani. Przyzwoicie pomalowani, choć o samych modelach zdania nie zmienię - są tragiczne.
OdpowiedzUsuńDzięki i racja.
UsuńMyślę ze tym malowaniem zepsules reputację tego zestawu bo dzięki temu nie wyglądają wcale źle. Gratuluję
OdpowiedzUsuńMyślę, że aż tak dobrze nie udało mi się.
UsuńAwesome painting!!!
OdpowiedzUsuńIt's very kind to see such a comment from you about my paintings.
UsuńPozy paskudne. Jak w cyrku. Malowanie jak zwykle super.
OdpowiedzUsuń